Zarzuty dla złodzieja portfeli
W niedzielę na terenie giełdy towarowej w miejscowości Mokre ujęty został sprawca kradzieży portfela. W rozmowie z policjantami kobieta, która ujęła złodzieja powiedziała, że w czasie gdy rozładowywała towar ze swojego samochodu zauważyła, że nieznany jej mężczyzna odchodzi od jej pojazdu trzymając w ręku jej torebkę. Pobiegła za nim krzycząc „złodziej”, dogoniła i przytrzymała odbierając swoją własność. Zaalarmowane osoby postronne pomogły jej przytrzymać złodzieja i przekazać go pracownikom ochrony giełdy. 54-letnia pokrzywdzona w torebce miała dokumenty, dowód rejestracyjny pojazdu, około 1000 złotych oraz warte 1500 złotych okulary. Wartość całości kobieta oszacowała na kwotę 3000 złotych. Na szczęście wszystkie przedmioty odzyskała. Ujęty mężczyzna to 45-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie.
Policjanci realizując w tej sprawie czynności ustalili, że zatrzymany zamieszany jest również w inne kradzieże portfeli z damskich torebek, których dokonał w bieżącym miesiącu i pod koniec minionego. Między innymi kradzież na rynku przy ulicy Orzeszkowej w Zamościu, do której doszło w miniony piątek. Pokrzywdzona - 74-letnia mieszkanka Zamościa, straciła wtedy portfel z dokumentami i kartą bankomatową oraz pieniędzmi. Złodziej dodatkowo skradzioną kartą wykonał kilka nieuprawnionych transakcji. Przy jej użyciu płacił za zakupy. Na początku września 26-latce ukradł portfel z dokumentami i pieniędzmi w kwocie 1000 złotych z niezamkniętego Volkswagena zaparkowanego na Nowym Rynku. W przychodni przy ulicy Peowiaków zabrał portfel z torebki, która zostawiona była przez 62-letnia właścicielkę w niezamkniętym pokoju socjalnym. Natomiast w szpitalu skusił się na portfel 70-letniej pacjentki, która zostawiła na chwilę wyszła z oddziału zostawiając torebkę bez nadzoru.
45-latek usłyszał łącznie dziewięć zarzutów. Odpowie za kradzieże i kradzieże z włamaniem na konto bankowe 74-latki po uprzednim pokonaniu zabezpieczeń elektronicznych i dokonaniu płatności skradzioną kartą. Podejrzanemu grozi surowa kara ponieważ odpowie w warunkach recydywy.
Po zarzutach 45-latek trafił do zakładu karnego, ponieważ był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Lublinie – Zachód celem odbycia kilkunastu dni zastępczej kary aresztu.
Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat więzienia, natomiast za kradzież cudzego mienia można trafić „za kratki” nawet na 5 lat.
aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło