Ujęty przez mieszkańca Zamościa kierowca Toyoty miał pięć sądowych zakazów i ponownie pijany usiadł za kierownicę
W nocy z poniedziałku na wtorek dyżurny zamojskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kierującym Toyotą, który prawdopodobnie jest nietrzeźwy. Nie trzymał równego toru jazdy i jechał samochodem z oberwanym bocznym lusterkiem. Przemieszczał się ulicą Hrubieszowską, zgłaszający pojechał za nim.
Dyżurny natychmiast skierował tam policyjne patrole. Opisywany przez zgłaszającego samochód policjanci zauważyli na osiedlowym parkingu. Obok auta stali dwaj mężczyźni, zgłaszający oraz kierujący Toyotą. Zgłaszający wyjaśnił policjantom, że jechał za kierującym Toyotą aż do momentu, gdy pojazd zatrzymał się na parkingu. Od kierowcy wyczuł alkohol, dlatego też uniemożliwił mu oddalenie się z parkingu i poczekał na przyjazd patrolu.
Toyotą kierował 67-letni mieszkaniec Zamościa. Badanie stanu jego trzeźwości wykazało, że jest nietrzeźwy, w organizmie miał prawie 2 promile. Okazało się, że kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości to tylko jedno z przestępstw, które popełnił 67-latek. Mężczyzna miał również pięć sądowych zakazów kierowania pojazdami mechanicznymi.
Dodatkowo wyszło na jaw, że kierujący Toyotą kilkanaście minut wcześniej w Szewni Górnej doprowadził do kolizji z kierującą Fordem i odjechał z miejsca zdarzenia. Na szczęście 25-letniej kierującej nic się nie stało.
67-latek trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj, 17 lipca usłyszał zarzuty. Z uwagi na to, iż był już wcześniej prawomocnie skazany za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości i dodatkowo usiadł za kierownicę w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych czeka go surowa kara, do 5 lat więzienia. Zastosowana przez sąd kara może być jeszcze surowsza, ponieważ mężczyzna odpowie w warunkach recydywy. Ponadto prokurator zastosował wobec 67-latka środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.
aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło