Niedzielni nieodpowiedzialni kierowcy
Funkcjonariusze z zamojskiej drogówki zatrzymali wczoraj w Deszkowicach kierującego samochodem marki Volkswagen. W trakcie kontroli sprawdzili dane kierującego w policyjnych systemach. Wówczas wyszło na jaw, że 64-letni mieszkaniec gminy Sułów nie posiada uprawnień do kierowania. Mężczyzna przyznał się mundurowym, że wiele lat temu stracił prawo jazdy za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości i od tego czasu nie przystąpił do egzaminu. W trakcie czynności przeprowadzanych przez policjantów był trzeźwy.
Kilka godzin później na ulicy Legionów w Zamościu do kontroli drogowej został zatrzymany 19-latek z gminy Stary Zamość. Mężczyzna kierując oplem przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym o 21 kilometrów. Za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem karnym. W wyniku sprawdzenia jego danych w policyjnych systemach okazało się, że i ten kierowca nie powinien poruszać się pojazdem. 19-latek nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Ponadto, stan techniczny jego samochodu wzbudził poważne zastrzeżenia mundurowych. Z tego powodu zatrzymali oni dowód rejestracyjny i nałożyli kolejny mandat na mężczyznę.
Z kolei w godzinach wieczornych policjanci z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego zwrócili uwagę na kierującego Fordem, który nie zastosował się do znaku “B-2” i “jechał pod prąd” ulicą Kiepury. Zatrzymany do kontroli 41-latek z Zamościa, co prawda posiadał prawo jazdy ale szybko stracił uprawnienia. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna znajdował się pod działaniem alkoholu. W organizmie miał blisko 2 promile. Pojazd, którym się poruszał został zabezpieczony na parkingu strzeżonym. Kierujący zaś wkrótce odpowie za popełnione przestępstwo przed Sądem.
aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk