Monitoring ujawnia brak reakcji przy śmiertelnym potrąceniu w Zamościu
Szczegóły wypadku i ustalenia
W Zamościu na ulicy Reja doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. 74 letni pieszy został potrącony przez kierującego samochodem marki Honda. Poszkodowany zmarł w szpitalu.
Sprawca wypadku, 36 letni kierujący Hondą, po zdarzeniu odjechał z miejsca. Dopiero po pewnym czasie zgłosił się do komendy. Po zabezpieczeniu materiału dowodowego i analizie nagrań z monitoringu ustalono, że pieszy znajdował się na wyznaczonym przejściu dla pieszych. Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Zamościu, gdzie usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.
Brak reakcji świadków
Zabezpieczone zapisy z kamer pokazują, że po potrąceniu mężczyzna leżał na jezdni kilka minut. Na nagraniach widać przechodniów, którzy patrzą na leżącego, chwilowo przystają i odchodzą, a także kierowców, którzy omijają poszkodowanego i kontynuują jazdę. Nikt z obecnych nie wezwał służb pod numer 112 ani nie udzielił pierwszej pomocy. Interwencję podjęli dopiero patrolujący teren policjanci Wydziału Patrolowo Interwencyjnego.
Apel do świadków i uczestników ruchu
Każda osoba widząca wypadek powinna zabezpieczyć miejsce zdarzenia, wezwać służby ratunkowe dzwoniąc na numer 112 oraz w miarę możliwości udzielić pierwszej pomocy, pamiętając o własnym bezpieczeństwie. Operator numeru 112 poprosi o miejsce zdarzenia, liczbę poszkodowanych i widoczne obrażenia. Do przyjazdu służb należy pozostać na miejscu i współpracować z ratownikami.
- Zabezpiecz miejsce zdarzenia.
- Zadzwoń na numer 112 i przekaż najważniejsze informacje.
- Jeśli potrafisz, udziel pierwszej pomocy.
- Pozostań na miejscu i pomóż służbom.
Pamiętajmy że brak reakcji może mieć tragiczne konsekwencje. Każda minuta może być kluczowa dla życia i zdrowia poszkodowanego. - podkomisarz Dorota Krukowska - Bubiło
źródło informacji: podkomisarz Dorota Krukowska - Bubiło / policja.pl









